słucham: "Rosemary's baby" Fantomas
Ona idzie po szynie wypełniając się goryczą. Przysiada pod mostem na chłodnym, brudnym, ceglanym murku. Wsłuchuje się w metalowy riff. Uderza ją to, czym się stała. Zastanawia się, czy jeszcze jej na czymś zależy. Potrzebuje chwili samotności. Potrzebuje ich coraz więcej. Ona już nie jest niczego pewna. Ona już nie wie nic o sobie. Wszyscy ludzie to kłamcy.
Lalki mają tak ludzkie twarze.
Odlicza minuty. Wszędzie ciężki szum barwiony popiołem. Brak powietrza, rozmazany obraz.
Znów robi coś, czego nie powinna. Bo tak dobrze jest być złym. Bo zło jest dobre. *
* "Evil is good" Wednesday 13
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz