20101025

I wanna see some crazy shit goin' on

nastrój: mieszany
słucham: "Before I forget" Slipknot


Piątek.
Godziny wydają się być wiecznością. Wypełnia ją weekendowa energia. Nie może skupić się na monologach nauczycieli. Matematyka wydaje się być bez sensu, historia sztuki i polski - nudne.

Jak humanitarnie zabić mysz i nie uszkodzić jej wewnątrz?

Poniedziałek. Nie może się skoncentrować. Odlicza minuty do wyjścia, choć wie, że jutro nie będzie lepiej.
Dostała dokładnie to, czego chciała. Całkiem świadomie i całkiem egoistycznie.
A jednak nadal boi się być szczęśliwa.
Ale jest.

3 komentarze:

  1. a nic.. to skomplikowane.. nawet dla mnie.. ;<

    OdpowiedzUsuń
  2. :)tu nie o to chodzilo juz ci mowilam na gg ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. tylko dziś miałam tak mało lekcji, niestety. w następny poniedziałek będę w szkole od 8 do 16.50. : c dziękuję !

    OdpowiedzUsuń