nastrój: mieszany
słucham: "Before I forget" Slipknot
Piątek.
Godziny wydają się być wiecznością. Wypełnia ją weekendowa energia. Nie może skupić się na monologach nauczycieli. Matematyka wydaje się być bez sensu, historia sztuki i polski - nudne.
Jak humanitarnie zabić mysz i nie uszkodzić jej wewnątrz?
Poniedziałek. Nie może się skoncentrować. Odlicza minuty do wyjścia, choć wie, że jutro nie będzie lepiej.
Dostała dokładnie to, czego chciała. Całkiem świadomie i całkiem egoistycznie.
A jednak nadal boi się być szczęśliwa.
Ale jest.
a nic.. to skomplikowane.. nawet dla mnie.. ;<
OdpowiedzUsuń:)tu nie o to chodzilo juz ci mowilam na gg ;p
OdpowiedzUsuńtylko dziś miałam tak mało lekcji, niestety. w następny poniedziałek będę w szkole od 8 do 16.50. : c dziękuję !
OdpowiedzUsuń