20101207

i don’t need this anymore my head is broke my eyes are sore

nastrój: niestabilny
słucham:"Kimberly's ghost" Dope


Wszystko się kończy i podąża za nami jak duch.
Dokonałam wyboru i nie żałuję. Nie wiem tylko, czy postąpiłam właściwie.
Widzę nowe rozwidlenie tej koszmarnej ścieżki. Nie podoba mi się.
Czy to prawda, że łączy nas tylko jeden rodzaj więzi? A jeśli tak, czy dobrze wybrałam i czy dobrze wybiorę kolejnym razem? A jeśli mnie nie zależy na niczym więcej?




wahania nastroju, napady intensywnego gniewu, niestabilny obraz siebie, niestabilne i naznaczone silnymi emocjami związki interpersonalne, silny lęk przed odrzuceniem i gorączkowe wysiłki mające na celu uniknięcie odrzucenia, działania autoagresywne oraz chroniczne uczucie pustki


.

1 komentarz:

  1. jeśli łączy nas tylko ten jeden nieszczęśliwy rodzaj, to co kiedy 'dorośniemy', zrozumiemy więcej, być może poczujemy się dobrze?
    obym nie była teraz tylko przestraszonym dzieckiem. obym więcej zrozumiała.
    nie myślmy tyle, doświadczajmy, tak mi poradzili.
    nie wszystko się kończy i nie wszystko musi podążać.
    I.

    OdpowiedzUsuń