20110419

it's 4 o'clock in the morning

nastrój: fuck yeah!
słucham: "Bitch you'll gag" Jay Kran Pendavis


2 dni w miejscu, gdzie taniec jest ważniejszy od powietrza dały mi więcej energii i motywacji niż cokolwiek przedtem. Do Pro Arte coraz bliżej i żałuję, że nie wszyscy czują podobnie. 20 obcych sobie osób to nie jest grupa jakie widziałam tam, jakiej nam trzeba, żeby cokolwiek osiągnąć. Każdy chce być najlepszy, nikt nie chce być przeciętny.
Pierwszy raz od niepamiętamkiedy wstałam wcześnie rano, choć nie do szkoły, włączyłam muzykę i zaczęłam nowe solo, przetańczyłam wszystkie znane układy, zrobiłam trening siłowy i rozciąganie i chcę więcej.






ps. filmiki z poprzedniego roku, bo nie mogłam znaleźć tegorocznych.

1 komentarz: